Nasz Fuzzy Camp powoli dobiega końca…
Dzisiaj towarzyszył nam Wernie, nasz Fuzzy Friend, który zadaje pytania z Where, czyli gdzie. Skoro była mowa o przyimkach miejsca, to koniecznie musieliśmy otworzyć dziś atlasy i poznawać mapę świata! Zgłębialiśmy nowe informacje na temat flory, fauny, a nawet siedmiu cudów świata! Bawiliśmy się także dronem – ziemia z lotu ptaka jest wszak też piękna!
Jutro czeka nas ostatni dzień, będzie bardzo dużo zabawy I niespodzianek! Pani Bella i Pani Wera zapraszają na Fuzzy Festival! Do jutra!
P.S. Jutro dowiemy się kto ukradł nasze ciasteczka!!
American Camp także powoli się kończy. Dziś przekonaliśmy się na własnej skórze, że naprawdę nasza wyobraźnia i kreatywność nie mają granic. Tematem dzisiejszego dnia były parki narodowe USA – według naszych podopiecznych zwyciężył Yellowstone – tam chcą właśnie pojechać. Pamiętacie jeszcze Misia Yogi? Dziś wywędrowaliśmy również do innych parków – parków rozrywki. Zobaczyliśmy ich wiele, ale doświadczyliśmy jednego bardzo konkretnie! Ubraliśmy okulary VR i zjeżdżaliśmy na rollercoasterze w parku w Orlando!
Co jeszcze? Gdy mówiliśmy o NASA i odpowiadaliśmy na coraz bardziej skomplikowane pytania, przy każdej dobrej odpowiedzi uruchamialiśmy latającego drona! Ale nas to motywowało! Tworzyliśmy nasze Bucket Listy, by mieć spisane nasze marzenia i plany. Dziś zostaliśmy zaproszeni do ewartowskiego kina z popcornem i oglądaliśmy film w oryginalnej wersji językowej. Coraz więcej rozumiemy! Jutro czeka nas wycieczka, z której z radością zdamy relację wieczorem. See you soon!
Ps. Obozowicze w Hiszpanii mają się cudownie – dziś byli w parku wodnym. Z EWARTEM w czasie wakacji po prostu nie da się nudzić – zarówno w Polsce, jak i za granicą.